cze 25 2004

>>> i co teraz???


Komentarze: 2

pewnie jak wszyscy juz pisza na swoich blogach i nie tylko... zdążyliscie sie skapnąć że dziszaczęły sie wakacje... cieszę sie ze w końcu odpocznę od tych(niektórych) tumanów (pewnie juz nie raz o tym wspominałam)... jest mi troche źle bo nie mam nic zaplanowane na te wakacje oprócz fantazji o 2 miesiacach i ani jednym dniu nudy co sie raczej nie spełni:( Benia cały najbliższy miesiac ma zaplanowany co do dnia wiec pozostaje tylko cela, która raczej nie pofatyguje sie specjalnie dla mojej osoby chyba ze dla Majka... wiec ogółem zły nastrój. świadectwo bardzo dobre ale i co z tego jak nie moge pojechać z kimś na pole popatrzeć w niebo...(za dużo filmów)... kończe bo znowu zaczne fantazjować...

oki_szadoki : :
Majek (może mi to w krew wejdzi
25 czerwca 2004, 22:16
no wic nie bądźmy oryginalni ja jakby też prawie nigdzie nie jade tylko na 2 tygodnie ale dokladnie nie wiem kiedy a tak to siedze na balkonie i się opalam =P. heh mam odczucie że jakoś za dobrze na tym twoim blogu nie wypadam na razie napisz może kiedyś \"Kiedyś Majek jest fajny\" i to mi wystarczy. nie czuje tych wakacji =( ogólnie mam ochote obrazić się na cały świat ale nie wiem dlaczego. Wiadomo ja do naormalnych nie mależe =P. koniec.
Piotr
25 czerwca 2004, 20:08
tak mowisz jakby mnie nie bylo :( ja tez nie mam nic zaplanowane a albrecht watpie ze bedzie tu caly czas wiec jak nie masz co robic to jestem do dyspozycji, pamietaj!

Dodaj komentarz