>>> i co teraz???
Komentarze: 2
pewnie jak wszyscy juz pisza na swoich blogach i nie tylko... zdążyliscie sie skapnąć że dziszaczęły sie wakacje... cieszę sie ze w końcu odpocznę od tych(niektórych) tumanów (pewnie juz nie raz o tym wspominałam)... jest mi troche źle bo nie mam nic zaplanowane na te wakacje oprócz fantazji o 2 miesiacach i ani jednym dniu nudy co sie raczej nie spełni:( Benia cały najbliższy miesiac ma zaplanowany co do dnia wiec pozostaje tylko cela, która raczej nie pofatyguje sie specjalnie dla mojej osoby chyba ze dla Majka... wiec ogółem zły nastrój. świadectwo bardzo dobre ale i co z tego jak nie moge pojechać z kimś na pole popatrzeć w niebo...(za dużo filmów)... kończe bo znowu zaczne fantazjować...
Dodaj komentarz