lip 21 2004

nie wiem jak wy...


Komentarze: 1

Już sama nie wiem co mam pisać na blogu... mam naprawdę zarąbisty humor...jestem odprężona i niczym sie nie spinam chyab zę pomyśle o pewnych odległych sprawach ale przeszłosć jest przeszłoscia itrzeba o niej zapomnieć chyba zę to by dodawało otuchy ale mi niestety niedodaje...chociaż nie przecze ze były także te miłe chwile:):):) i wcale nie było ich tak mało:) Przypomnialo mi sie...dużo ludzi chodzi do Alibaby...nie wiem jak wam ale mi sie tam wale nie podoba oprócz tego ze jest położone w piwnicy...żarcie tez maja do dupy!!!Ale moze sie to poprawi a jak nie to i tak nikt to nie musi być moje ulubione miejsce. Szkoda tylko ze pogoda sie zepsuła bo chciałam jechać nad jeziorko... mielismy grać w  siatke ale jak na złość zaczęło lać!!! Wczoraj znów zrobiłam lasagnie tym razem streściłam sie w godzinkę bo jak jestem wkurzona to robie wszystko dwa razy szybciej:):):)

AAAAAAAAAAA zapomniałam... odbyła sie kolejna próba naszego zespołu i znów dalismy czadu... mamy juz opracowane dwie piosenki i nawet nie źle brzmią:) okazało sie ze czym mniejosób tym bardziej nam to wszystko wychodzi... oby były te najważniejsz instrumenty...chcemy zrobić kolejna próbę w najbliższym czasie przed moim wyjazdem:):):) pozdrowionka dla wszystkich co sie nudza i nie tylko...

oki_szadoki : :
Slash
21 lipca 2004, 20:25
no to chyba czas zeby cos napisac choc weny za bardzo nie mam =/ powiem ci ze jade dzien pozniej do Ocypla niz mialem (nie zdradze terminu kto wie kto to czyta =P) a co do deszczu to sie zgodze tez chcialem jechac nad jezioro a zaczelo padac, mowi sie trudno bedzie nastepna okazja. to kuz prawie polowa wakacji =(

Dodaj komentarz